▲▼
- Nawet, nawet - przyznała dziewczyna ze śmiechem. - Chociaż nierzadko jest naćpany, więc może nie być zbytnio emocjonujący - dodała jeszcze, wspominając swojego współlokatora. - Aleeeee - szturchnęła ją w rękę. - Mogę przypilnować, by na tą jedną noc był bardziej przytomny - mieszkanie z taką osobą nie robiło jej problemu, mając wzgląd na to, że przyzwyczaiła się do jego charakteru. W dodatku nie robił jej z tym żadnych problemów, niezależnie od zachowania czy pieniędzy.
- Nieźle dziewczyno, zdominuj ich tam - nie dziwiło ją to, że nie podobało im się, iż kobieta była na szczycie. Dlatego tym bardziej nie kryła podziwu i chęci dopingowania jej. Nawet jeśli sama nie mogła oglądać takich pojedynków, a jedynie słuchać o nich od niej samej.
Jednakże przyjemne spotkanie zostało zakończone przez dwóch osobników wyłaniających się z piwnicy i atakujących... Sabotage. Chyba polecieli na jej urok. Gwizdnęła cicho, widząc jej możliwości i to, że tynki odpadły ze ściany wraz z siłą uderzenia.
- Nice - pokręciła zarazem głową. - Nie wiem - osobnik był ranny, ale nie powstrzymało to jego agresji. Dlatego też bez chwili zawahania sięgnął swoimi dłońmi w stronę Miko, dając jej jedynie możliwość na odzyskanie noża, ale już nie na atak, jeśli nie chciała pozostać ranna. Wymamrotała ciche przekleństwo, kopiąc go w bok nogi, nim zgrabnie odskoczyła na tyle, ile pozwalała szerokość klatki schodowej.
- Zdecydowanie żadna ze mnie wojowniczka - odparła z lekkim załamaniem, poprawiając chwyt na broni. - Że też nie działa na ich mowa.
Kostki
Niepoczytalny #1 - 2/4 HP
Niepoczytalny #2 - 4/4 HP (niezdolny do akcji obecnie)
Rzut na cel Niepoczytalnego #1 - obie (2)
Rzut na atak Miko - porażka - (1)
Rzut na unik Miko - sukces - (8)
- Więc całkiem przypadkowo sprawię, że wpadniecie na siebie - podsumowała, całkowicie zadowolona z siebie. Brzmiało to jak plan.
Szkoda, że obecnie im tego brakowało.
- To możemy spróbować ich wypchnąć poza drzwi zewnętrzne? - zasugerowała Miko, łapiąc mężczyznę za bluzę i pociągając go z całej siły w stronę wyjścia. Fakt, że był ranny, jedynie nikle jej pomógł. Nic nie zrobił sobie z jej uderzenia - a starała się mocno to zrobić w głowę - a jej działania podsumował uderzeniami po rękach, nim puściła go, dając kopniaka w rzepkę.
- Przysięgam. Od jutra noszę tylko glany - powiedziała kwaśno. - Takie podkute, by móc im wsadzać kolec w tyłek - przesunęła jeszcze wzrok na drugiego osobnika.
- Uważaj. Zaczyna się budzić - ostrzegła jeszcze, widząc jego zachowanie, po czym znów skupiła wzrok na pierwszym przeciwniku, którego pozostawiła w przejściu wejściowym.
Kostka
Atak: porażka (1)
Unik: porażka (3)
Stan Miko: Obrażenia lekkie
_________
Niepoczytalny #1 - 1/4 HP
Niepoczytalny #2 - 4/4 HP, powoli wybudza się
- Taktycznie wyjdę, byście nie czuli się skrępowani - niemalże obiecała to. Nie przeszkadzało jej to, by się zabawiali, ale nie zamierzała ich powstrzymywać przez samą myśl, że była na miejscu. Trochę zazdroszczę - kusiło ją, by samej poszukać takiej przygody na jedną noc. Bez zobowiązań i bez oczekiwania na cokolwiek więcej. Chwilowa zachcianka.
- Dzięki - wymamrotała do Sabotage, przekierowując uwagę na drugiego przeciwnika.
Został jeden, ale ja wcale nie czuję, że jest nam łatwiej.
- Wolałabym móc ci bardziej pomóc - powiedziała, bez skrupułów wykorzystując okazję i wbijając nóż w bok szyi zdezorientowanego Niepoczytalnego. - Ale czy z bronią, czy bez, jestem tak samo przydatna - wcale. Tak jak i teraz atak bronią wystarczył, by w odpowiedzi dostała mocne uderzenie w brzuch, które spowodowało, że upadła na ziemię. Rozkaszlała się, krzywiąc się z bólu.
- Może powinnam się od ciebie pouczyć, jak jednym ruchem posłać na ziemię? - zasugerowała jej, gdy podniosła się na nogi, stojąc w rozkroku. - Skakanie wokół nich nie pomoże ani nam, ani nim - przyłożenie uwagi do umiejętności na tyle, by móc ich powalić z łatwością. To przychodziło jej na myśl, gdy ból ogarniał jej brzuch. - Typie, masz cholerne ostrze w szyi, skąd ty masz jeszcze siłę na kontrę - powiedziała w stronę Niepoczytalnego. Szkoda, że nie mógł odpowiedzieć, chętnie poznałaby tajemnicę tego.
Zajebisty ten narkotyk, ale jednak nie przetestuję go na sobie.
Kostka
Atak: sukces (5)
Unik: porażka (3)
Stan Miko: Obrażenia średnie (-5 posty do dalszego etapu)
___________
Niepoczytalny #1 - 0/4 HP
Niepoczytalny #2 - 2/4 HP
- Dobra asysta - wymamrotała na jej ratunek.
Przytaknęła głową na ten krótki plan. Nie żeby miały co lepszego. Dlatego też, gdy rzucił się w jej stronę, z zadziwiającą zgrabnością - i od cholery masą szczęścia - ominęła jego ręce, zachodząc go od strony, gdzie znajdowało się ostrze. Nie mogła jednak wbić go głębiej. Zrozumiała to w momencie zobaczenia, w jakim stadium jest broń. Nie mając zarazem super spowolnienia czasu, zdecydowała się na wyciągnięcie ostrza, nie krzywiąc się nawet, gdy krew chlapnęła na jej twarz i maskę. Zaraz potem odsunęła się pod ścianę.
- Nóż jest - zakomunikowała, biorąc głębsze wdechy. Walka w małym pomieszczeniu była wyczerpująca. Widziała za to, jak ciało chwiało się na dwóch nogach, by zaraz potem opadło na ziemię, barwiąc przy tym bardziej podłoże.
Rzut
Atak: porażka (1)
Unik: sukces (9)
Odzyskanie noża: sukces (9)
Stan Miko: Obrażenia średnie (-4 posty do dalszego etapu)
Cel Niepoczytalnego: Miko (4)
____________
Niepoczytalny #1 - 0/4 HP
Niepoczytalny #2 - 2/4 HP, wykrwawia się
Odzyskanie noża było jednym sukcesem. Drugim to, że Sabo wyciągnęła nadal niebezpiecznego Niepoczytalnego na zewnątrz. Fioletowowłosa nie czekała na nic więcej. Bez chwili wahania ruszyła w stronę wyjścia, by w momencie zrzucenia go na ziemię, sama padła na niego na siedząco i trzymając dwoma dłońmi nóż, ponownie wbiła mu w gardło. Tym razem wraz z wbitym ostrzem, zacharczał dwukrotnie, nim przestał się ruszać.
Najgorzej.
Wyciągnęła nóż i wstała z ciała, wycierając zaraz potem przedmiot o koszulę przeciwnika.
- Udało się - wyszeptała. To maleństwo długo nie wytrzyma. Jej dzielny towarzysz w postaci noża już sporo przeszedł i obstawiała, że za niedługo zbyt się wyszczerbi, by mogła z niego właściwie korzystać. Mam nadzieję, że młody ogarnie dobrze temat pozyskania broni.
- Korzystając z okazji, może dowiemy się, na kogo natrafiłyśmy w ogóle - z niemałym obrzydzeniem zaczęła przeszukiwać kieszenie martwego ciała, w poszukiwaniu dokumentów, by przyjrzeć się temu, zrobić zdjęcie telefonem i odłożyć na miejsce z powrotem - O, ma - przeszła też do drugiego, robiąc to samo.
- Hm. Nic a nic mi to nie mówi - rozłożyła ręce. - Muszę pomyśleć nad tym - spojrzała na kobietę. - Dobra, idziemy do ciebie. Połatam cię... jeśli masz czym - podeszła do niej, by pomóc jej chodzić w razie czego. Pozbycie się ciał w obecnym ich stanie byłoby trudne.
- Zadzwonię do Lexa potem, by pomógł ogarnąć ten syf. Idziemy?
Rzut
Atak: sukces (7)
Stan Miko: Obrażenia średnie (-3 posty do dalszego etapu)
Odnalezienie dowodów pokonanych Niepoczytalnych - 2x sukces (6 i 10)
____________
Niepoczytalny #1 - 0/4 HP
Niepoczytalny #2 - 0/4 HP
- Co ja myślę o tym? Sama nie wiem, sytuacja nie prezentuje się za dobrze - powiedziała Miko, poprawiając bandaż na ręce. - Nie wiemy z czym mamy się dokładniej mierzyć, a dodatkowo szykuje się na więcej problemów niż normalnie.
- To znaczy? - Lex włożył dłonie do kieszeni, unosząc przy tym nieco brwi.
- Bo nie przemówisz do nich, więc wypada jeden ze sposobów zakończenia sporów. W dodatku mają wywalone na ból i rany, więc nie zmusisz do poddania się pomimo stanu, w którym normalnie ciało protestowałoby przed dodatkowym ruchem. Ciężko mi powiedzieć o tym, czy zasadniczo istniały możliwości humanitarnego traktowania - westchnęła cicho. - A raczej my nie mamy tego luksusów.
- Raczej ty - prychnął w odpowiedzi.
- A ty to masz? - odcięła się za to.
- Pff - wydobył z siebie chłopak, patrząc chłodniejszym wzrokiem na okolicę. - Chyba nie sprzątnęli jeszcze krwi po ostatnim.
- Kij wie. Nie zdziwiłabym się, gdyby nikt tutaj nie sprzątał - rozłożyła bezradnie ramiona.
Sytuacja była lekko mówiąc beznadziejna. W okolicy było trzech Niepoczytalnych, gdzie dwóch obijało się o ściany budynku, a jeden dopiero co wyrżnął z hukiem w drzwi, które zamknęły się za Miko. Jego ręce minęły ją o włos, gdy próbowała się zamachnąć na nieco z nożem - bezskutecznie, przestało ją to już nawet dziwić - a Niepoczytalny umknął z rąk Lexa. Tak też oboje finalnie stali za drzwiami klatki, wsłuchując się, jak Niepoczytalny próbował dobić się do środka.
- Myślisz, że te drzwi wytrzymają długo?
Rzuty kostką:
Niepoczytalny #1 , atak (2), cel - Miko (4)
Niepoczytalny #2 , brak negatywnej reakcji (10)
Niepoczytalny #3 , brak negatywnej reakcji (10)
Atak Miko: porażka (2)
Unik Miko: sukces (9)
Atak Lexa: porażka (4)
_____________________
Niepoczytalny #1 - 4/4 HP
Niepoczytalny #2 - 4/4 HP
Niepoczytalny #3 - 4/4 HP
Stan Miko: Obrażenia średnie, 1/3 fabuły leczenia
Strona 1 z 2 • 1, 2 
NIE DO PRZEJĘCIA
Klatka schodowa
Teren całkowicie neutralny, niemożliwy do przejęcia.
Dystrykt C nie cieszy się opinią tej najbardziej zadbanej części miasta. Nic więc dziwnego krążą pogłoski o mocnym odcięciu się władz miasta od tutejszych mieszkańców, skoro nawet bloki mieszkalne często daleko odchodzą od idealnej architektury, która mogłaby cieszyć oko miejscowych. I o niektórych mieszkań naprawdę nie można uznać za najgorsze, to niestety prawie nigdy nie można tego powiedzieć o klatkach schodowych. Z ścian często odchodzi nie tylko farba, ale i tynk. Na poręczach nieraz strach położyć rękę, aby przypadkiem nie natknąć się na jakieś niespodzianki w postaci zaschniętych gum lub wydzielin niewiadomego pochodzenia. Do każdego budynku jest przydzielona jedna osoba sprzątająca, która nie zawsze sumiennie wypełnia swoje obowiązki, dlatego niekiedy mieszkańcy pragnący względnego porządku ustalają między sobą dyżury zamiatania lub mycia wspólnej części.
Temat odnosi się do wszystkich apartamentów, bez względu na to, czy postaci mieszkają w jednym budynku. Przed odegraniem fabuły w temacie gracze powinni ustalić pomiędzy sobą czy ich postaci na pewno mieszkają w jednym budynku.
Temat odnosi się do wszystkich apartamentów, bez względu na to, czy postaci mieszkają w jednym budynku. Przed odegraniem fabuły w temacie gracze powinni ustalić pomiędzy sobą czy ich postaci na pewno mieszkają w jednym budynku.
Po spotkaniu Szakali, Miko dość szybko przylepiła się do Sabotage, proponując jej spędzenie czasu razem. Dystrykt C nie należał do największych parków rozrywki, ale spędzenie czasu u jednej z nich i poplotkowanie brzmiało bardziej jak realna opcja. Zwłaszcza, że Miko miała powoli dosyć czarnej maseczki, którą zakrywała dolną część twarzy. Mogła niemalże przysiąc, że od tego noszenia, jej kondycja zdecydowanie się bardziej poprawiła.
- Więc, więc. Możemy następnym razem iść do mnie. Tylko dam kopa Danowi, by nie przeszkadzał nam - powiedziała fioletowowłosa, wzdychając cicho. - Na razie chcę spędzić z tobą chwilę lub dwie. W końcu minęło trochę czasu od wspólnego spotkania, prawda? - musiała przyznać, że brakowało jej normalnych rozmów w ostatnim czasie. Nie przed każdym mogła otworzyć się na tyle, by poczuć się o wiele bardziej swobodniej, bez skrywania się za grą charakterów.
- Nawiasem mówiąc... - przerwała, robiąc większe oczy. Obie już znajdowały się w klatce schodowej, przy drzwiach wejściowych. Jednakże przyczyna jej urwania zdania tkwiła nieco poniżej. Głośny łomot w drzwi prowadzące do części piwniczej skupił jej uwagę. Drzwi wyglądały na dość zniszczone, sprawiając wrażenie samej wstawki niż porządnego wyposażenia. I zaczęły mocno trząść się wraz z każdą sekundą...
... by finalnie otworzyły się z hukiem, uderzając o ścianę tak, że odpadło część tynku. Wraz migoczącym światłem, obie kobiety mogły zobaczyć dwóch niezbyt przyjaźnie nastawionych typów, którzy momentalnie skierowali się w ich stronę, nie oczekując na żadne zaproszenie.
- Który kretyn zamknął tutaj Niepoczytalnych?! - wypaliła momentalnie, sięgając do kieszeni po gaz pieprzowy.
Dobrze, że nie ma tu Shawna, by znowu mnie wyśmiewał - przemknęło jej jeszcze przez myśl. Totalnie nie czuła się przygotowana na to. Ale nadal posiadała nóż. I sięgnęła po niego, by wymierzyć cios w bok najbliższego Niepoczytalnego. Ostrze weszło gładko, powodując w niej lekkie wzdrygnięcie. Niska kobieta przypominająca swoim wyglądem bezdomną, zachwiała się od uderzenia i wyraźnie zwolniła swoje ruchy.
Rzut - dwóch Niepoczytalnych
Rzut na cel - oboje nakierowali atak na Sabotage (2x 6)
Rzut na atak nożem przez Miko - sukces (7)
Przeciwnik 1 HP - 2/4
Przeciwnik 2 HP - 4/4
- Więc, więc. Możemy następnym razem iść do mnie. Tylko dam kopa Danowi, by nie przeszkadzał nam - powiedziała fioletowowłosa, wzdychając cicho. - Na razie chcę spędzić z tobą chwilę lub dwie. W końcu minęło trochę czasu od wspólnego spotkania, prawda? - musiała przyznać, że brakowało jej normalnych rozmów w ostatnim czasie. Nie przed każdym mogła otworzyć się na tyle, by poczuć się o wiele bardziej swobodniej, bez skrywania się za grą charakterów.
- Nawiasem mówiąc... - przerwała, robiąc większe oczy. Obie już znajdowały się w klatce schodowej, przy drzwiach wejściowych. Jednakże przyczyna jej urwania zdania tkwiła nieco poniżej. Głośny łomot w drzwi prowadzące do części piwniczej skupił jej uwagę. Drzwi wyglądały na dość zniszczone, sprawiając wrażenie samej wstawki niż porządnego wyposażenia. I zaczęły mocno trząść się wraz z każdą sekundą...
... by finalnie otworzyły się z hukiem, uderzając o ścianę tak, że odpadło część tynku. Wraz migoczącym światłem, obie kobiety mogły zobaczyć dwóch niezbyt przyjaźnie nastawionych typów, którzy momentalnie skierowali się w ich stronę, nie oczekując na żadne zaproszenie.
- Który kretyn zamknął tutaj Niepoczytalnych?! - wypaliła momentalnie, sięgając do kieszeni po gaz pieprzowy.
Dobrze, że nie ma tu Shawna, by znowu mnie wyśmiewał - przemknęło jej jeszcze przez myśl. Totalnie nie czuła się przygotowana na to. Ale nadal posiadała nóż. I sięgnęła po niego, by wymierzyć cios w bok najbliższego Niepoczytalnego. Ostrze weszło gładko, powodując w niej lekkie wzdrygnięcie. Niska kobieta przypominająca swoim wyglądem bezdomną, zachwiała się od uderzenia i wyraźnie zwolniła swoje ruchy.
Rzut - dwóch Niepoczytalnych
Rzut na cel - oboje nakierowali atak na Sabotage (2x 6)
Rzut na atak nożem przez Miko - sukces (7)
Przeciwnik 1 HP - 2/4
Przeciwnik 2 HP - 4/4
Bronie: brak
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
— Czy Dan jest przystojny? — szturchnęła Miko ramieniem, zaraz szczerząc się do przyjaciółki z wyraźnym rozbawieniem. Upodobania Sabotage do jednonocnych przygód nie były żadną tajemnicą. Chociaż może sypianie z jej współlokatorem nie było najlepszym pomysłem, skoro potem miała na niego wpadać.
— Niestety ostatnimi czasy miałam jakieś chore nagromadzenie pojedynków. Niektórych Samców Alfa strasznie piecze dupa, że utrzymuję się na szczycie — rozłożyła ręce, idąc obok Miko.
Dopóki z piwnicy nie wypadły dwa pojeby, które z jakiegoś powodu zaszarżowały prosto w jej stronę.
— Panowie, nie obaj na raz, nie lubię aż tak ostrych zabaw — przesunęła się zwinnie w bok, przeklinając jednak pod nosem, gdy jej próba uderzenia pierwszego Niepoczytalnego (1) spaliła na panewce. Nie, żeby miała czas się nad tym zastanawiać. Złapała jego kumpla (2), ignorując rozdzierające jej ręce paznokcie. Nawet jeśli zdecydowanie nie było to przyjemne uczucie, zdążyła się już przyzwyczaić do wszelkiego rodzaju obrażeń.
Zacisnęła mocno palce na jego głowie i obróciła się z rozmachem, rozbijając jego czaszkę o pobliską ścianę. Biorąc pod uwagę fakt, że legł nieprzytomny na ziemi, jej ruch bez wątpienia się udał. Przynajmniej na chwilę mieli go z głowy.
— Dasz radę powtórzyć swój super rzut? — zapytała, jednocześnie przyjmując gardę, czekając tym samym na przeciwnika. W końcu była pewna, że postanowi zaatakować ponownie.
Link do rzutów kostką.
Atak: nieudany (4) | Unik: sukces (10) | + użycie umiejętności WW 25%
Sabotage: lekkie obrażenia, po 5 postach pogorszą się do ran średnich
Atak: nieudany (4) | Unik: sukces (10) | + użycie umiejętności WW 25%
Sabotage: lekkie obrażenia, po 5 postach pogorszą się do ran średnich
Bronie: Glock FM81 - 7/15, Gaz pieprzowy - 2/5
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
- Nawet, nawet - przyznała dziewczyna ze śmiechem. - Chociaż nierzadko jest naćpany, więc może nie być zbytnio emocjonujący - dodała jeszcze, wspominając swojego współlokatora. - Aleeeee - szturchnęła ją w rękę. - Mogę przypilnować, by na tą jedną noc był bardziej przytomny - mieszkanie z taką osobą nie robiło jej problemu, mając wzgląd na to, że przyzwyczaiła się do jego charakteru. W dodatku nie robił jej z tym żadnych problemów, niezależnie od zachowania czy pieniędzy.
- Nieźle dziewczyno, zdominuj ich tam - nie dziwiło ją to, że nie podobało im się, iż kobieta była na szczycie. Dlatego tym bardziej nie kryła podziwu i chęci dopingowania jej. Nawet jeśli sama nie mogła oglądać takich pojedynków, a jedynie słuchać o nich od niej samej.
Jednakże przyjemne spotkanie zostało zakończone przez dwóch osobników wyłaniających się z piwnicy i atakujących... Sabotage. Chyba polecieli na jej urok. Gwizdnęła cicho, widząc jej możliwości i to, że tynki odpadły ze ściany wraz z siłą uderzenia.
- Nice - pokręciła zarazem głową. - Nie wiem - osobnik był ranny, ale nie powstrzymało to jego agresji. Dlatego też bez chwili zawahania sięgnął swoimi dłońmi w stronę Miko, dając jej jedynie możliwość na odzyskanie noża, ale już nie na atak, jeśli nie chciała pozostać ranna. Wymamrotała ciche przekleństwo, kopiąc go w bok nogi, nim zgrabnie odskoczyła na tyle, ile pozwalała szerokość klatki schodowej.
- Zdecydowanie żadna ze mnie wojowniczka - odparła z lekkim załamaniem, poprawiając chwyt na broni. - Że też nie działa na ich mowa.
Kostki
Niepoczytalny #1 - 2/4 HP
Niepoczytalny #2 - 4/4 HP (niezdolny do akcji obecnie)
Rzut na cel Niepoczytalnego #1 - obie (2)
Rzut na atak Miko - porażka - (1)
Rzut na unik Miko - sukces - (8)
Bronie: brak
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
— W takim razie najpierw poznam go testowo i sprawdzę, czy jest wart tego, by złapać go w momencie, gdy nie będzie naćpany. W końcu i tak nie zamierzam się z nim związać, jednonocny seks mi wystarczy, ale dobrze by było gdyby w ogóle mu stanął co nie — uniosła kącik ust z wyraźnym rozbawieniem. Jakby nie patrzeć, Sabotage nigdy nie przywiązywała się do swoich przygód.
Puściła jej oko w odpowiedzi na dominację, skupiając się zaraz na obu przeciwnikach. Wyglądało na to, że zdecydowanie ma jakiegoś pecha. Niepoczytalny po skupieniu się na Miko, postanowił na nowo zmienić cel i rzucić się na Sabotage. Udało jej się sprzedać mu celny cios w nos, zmieniając go w krwawą miazgę. Wyglądało jednak na to, że były dużo bardziej odporne na ciosy niż by sobie tego życzyła.
W dodatku, jej napastnik, wleciał w nią z całej siły, sprawiając, że prawie uderzyła głową w schody, ledwo amortyzując upadek rękami. Ból eksplodował w obu łokciach, nim skopała go z siebie, patrząc w stronę Miko.
— Wybrałyśmy sobie beznadziejne miejsce do walki, słońce. Kiepsko wychodzi mi bicie się na trzech metrach kwadratowych — podniosła się do góry, przeskakując wzrokiem od napastnika do napastnika. Zdecydowanie nie wyglądało to zbyt kolorowo.
Link do rzutów kostką.
Atak: sukces (8) | Unik: porażka (3)
Sabotage: średnie obrażenia, po 5 postach pogorszą się do ran ciężkich
Atak: sukces (8) | Unik: porażka (3)
Sabotage: średnie obrażenia, po 5 postach pogorszą się do ran ciężkich
Bronie: Glock FM81 - 6/15, Gaz pieprzowy - 2/5
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
- Więc całkiem przypadkowo sprawię, że wpadniecie na siebie - podsumowała, całkowicie zadowolona z siebie. Brzmiało to jak plan.
Szkoda, że obecnie im tego brakowało.
- To możemy spróbować ich wypchnąć poza drzwi zewnętrzne? - zasugerowała Miko, łapiąc mężczyznę za bluzę i pociągając go z całej siły w stronę wyjścia. Fakt, że był ranny, jedynie nikle jej pomógł. Nic nie zrobił sobie z jej uderzenia - a starała się mocno to zrobić w głowę - a jej działania podsumował uderzeniami po rękach, nim puściła go, dając kopniaka w rzepkę.
- Przysięgam. Od jutra noszę tylko glany - powiedziała kwaśno. - Takie podkute, by móc im wsadzać kolec w tyłek - przesunęła jeszcze wzrok na drugiego osobnika.
- Uważaj. Zaczyna się budzić - ostrzegła jeszcze, widząc jego zachowanie, po czym znów skupiła wzrok na pierwszym przeciwniku, którego pozostawiła w przejściu wejściowym.
Kostka
Atak: porażka (1)
Unik: porażka (3)
Stan Miko: Obrażenia lekkie
_________
Niepoczytalny #1 - 1/4 HP
Niepoczytalny #2 - 4/4 HP, powoli wybudza się
Bronie: brak
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
— Ostrzegę cię, kiedy założyć słuchawki. Albo kupię ci bilet do kina — zapewniła ją, mając na uwadze fakt, że niekoniecznie druga osoba mogła chcieć słuchać jęków swojej przyjaciółki i współlokatora.
Widząc, jak Niepoczytalny atakuje jej przyjaciółkę, od razu wystrzeliła do przodu. Tym razem wycelowała w jego skroń z taką siłą, że mężczyzna przeleciał blisko dwa metry, lądując w wyjściu. Rozbita głowa wraz ze zmiażdżonym nosem, skutecznie zaczęła plamić bruk czerwienią. Sabotage była przyzwyczajona do widoku krwi, nic zatem dziwnego, że nawet się nie skrzywiła. Nawet jeśli świadomość tego, że mogła właśnie pozbawić go życia, nie wprawiała jej w najlepszy nastrój.
Nie miała jednocześnie czasu, by się nad tym zastanawiać. Drugi Niepoczytalny dźwignął się w górę, chwiejąc na boki w wyraźnej dezorientacji.
— Jeden z głowy, damy radę — tak, trzymanie gardy zdecydowanie zbyt mocno weszło jej w nawyk, choć obolałe łokcie nieustannie dawały o sobie znać. Zwłaszcza że to Miko z ich dwójki dysponowała tu nożem.
Link do rzutów kostką.
Atak: sukces (9) | Niepoczytalny: dezorientacja, brak ataku (8)
Sabotage: średnie obrażenia, po 4 postach pogorszą się do ran ciężkich
Atak: sukces (9) | Niepoczytalny: dezorientacja, brak ataku (8)
Sabotage: średnie obrażenia, po 4 postach pogorszą się do ran ciężkich
Bronie: Glock FM81 - 6/15, Gaz pieprzowy - 2/5
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
- Taktycznie wyjdę, byście nie czuli się skrępowani - niemalże obiecała to. Nie przeszkadzało jej to, by się zabawiali, ale nie zamierzała ich powstrzymywać przez samą myśl, że była na miejscu. Trochę zazdroszczę - kusiło ją, by samej poszukać takiej przygody na jedną noc. Bez zobowiązań i bez oczekiwania na cokolwiek więcej. Chwilowa zachcianka.
- Dzięki - wymamrotała do Sabotage, przekierowując uwagę na drugiego przeciwnika.
Został jeden, ale ja wcale nie czuję, że jest nam łatwiej.
- Wolałabym móc ci bardziej pomóc - powiedziała, bez skrupułów wykorzystując okazję i wbijając nóż w bok szyi zdezorientowanego Niepoczytalnego. - Ale czy z bronią, czy bez, jestem tak samo przydatna - wcale. Tak jak i teraz atak bronią wystarczył, by w odpowiedzi dostała mocne uderzenie w brzuch, które spowodowało, że upadła na ziemię. Rozkaszlała się, krzywiąc się z bólu.
- Może powinnam się od ciebie pouczyć, jak jednym ruchem posłać na ziemię? - zasugerowała jej, gdy podniosła się na nogi, stojąc w rozkroku. - Skakanie wokół nich nie pomoże ani nam, ani nim - przyłożenie uwagi do umiejętności na tyle, by móc ich powalić z łatwością. To przychodziło jej na myśl, gdy ból ogarniał jej brzuch. - Typie, masz cholerne ostrze w szyi, skąd ty masz jeszcze siłę na kontrę - powiedziała w stronę Niepoczytalnego. Szkoda, że nie mógł odpowiedzieć, chętnie poznałaby tajemnicę tego.
Zajebisty ten narkotyk, ale jednak nie przetestuję go na sobie.
Kostka
Atak: sukces (5)
Unik: porażka (3)
Stan Miko: Obrażenia średnie (-5 posty do dalszego etapu)
___________
Niepoczytalny #1 - 0/4 HP
Niepoczytalny #2 - 2/4 HP
Bronie: brak
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
— Uroczo z twojej strony — zdecydowanie opłaci jej w takim razie obiad, kino czy cokolwiek innego. W końcu robiła jej przysługę.
Zdecydowanie nie wyszło to wszystko tak, jak by tego chciała. Widząc atak Miko, sama przeskoczyła do przodu, nie była jednak w stanie na tak małej przestrzeni odpowiednio się poruszać. Niepoczytalny posłał jej przyjaciółkę na ziemię, a jedyne, co Sabotage zdążyła zrobić to złapać ją, zanim zbyt mocno gruchnęłaby o ziemię. Choć i tak tylko ledwo ją zamortyzowała. Nie było szans, by udało jej się teraz do niego przedostać i odzyskać nóż, nie miała nawet dobrej pozycji do ataku.
Wyrównała więc pozycję razem z Miko, nie patrząc w jej stronę.
— Dobra, na kogokolwiek się rzuci, spróbuj odzyskać nóż. Jeśli wszedł wyjątkowo głęboko, tak czy inaczej powinien się wykrwawić — a to wszystko zdecydowanie nie wyglądało kolorowo.
Link do rzutów kostką.
Atak: porażka (1) | Odzyskanie noża: porażka (1)
Sabotage: średnie obrażenia, po 3 postach pogorszą się do ran ciężkich
Atak: porażka (1) | Odzyskanie noża: porażka (1)
Sabotage: średnie obrażenia, po 3 postach pogorszą się do ran ciężkich
Bronie: Glock FM81 - 5/15, Gaz pieprzowy - 2/5
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
- Dobra asysta - wymamrotała na jej ratunek.
Przytaknęła głową na ten krótki plan. Nie żeby miały co lepszego. Dlatego też, gdy rzucił się w jej stronę, z zadziwiającą zgrabnością - i od cholery masą szczęścia - ominęła jego ręce, zachodząc go od strony, gdzie znajdowało się ostrze. Nie mogła jednak wbić go głębiej. Zrozumiała to w momencie zobaczenia, w jakim stadium jest broń. Nie mając zarazem super spowolnienia czasu, zdecydowała się na wyciągnięcie ostrza, nie krzywiąc się nawet, gdy krew chlapnęła na jej twarz i maskę. Zaraz potem odsunęła się pod ścianę.
- Nóż jest - zakomunikowała, biorąc głębsze wdechy. Walka w małym pomieszczeniu była wyczerpująca. Widziała za to, jak ciało chwiało się na dwóch nogach, by zaraz potem opadło na ziemię, barwiąc przy tym bardziej podłoże.
Rzut
Atak: porażka (1)
Unik: sukces (9)
Odzyskanie noża: sukces (9)
Stan Miko: Obrażenia średnie (-4 posty do dalszego etapu)
Cel Niepoczytalnego: Miko (4)
____________
Niepoczytalny #1 - 0/4 HP
Niepoczytalny #2 - 2/4 HP, wykrwawia się
Bronie: brak
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
Umiejętności: Walka wręcz (25%), Lecznictwo i opatrywanie ran (4%)
— Nieźle! Ruchy godne ninja! — cmoknęła, widząc, jak Niepoczytalny przelatuje w bok, krwawiąc dość obficie z szyi. Szkoda, że nie było to wystarczające, by w końcu wykitował. Przynajmniej udało im się odzyskać nóż. Mogła mieć jedynie nadzieję, że tym razem Miko uda się go poszatkować jak mięso. Tylko ta cholerna klatka schodowa... wiedziała, że dystrykt C nie miał na nic kasy, ale właśnie teraz docierało do niej, jakim to miejsce było syfem.
— Spróbuję go przytrzymać — powiedziała, szukając jakiejkolwiek szansy do ataku... którą znowu niezbyt miała. Mogła oczywiście spróbować przywalić mu w twarz, ale Niepoczytalny miotał się na boki, raz po raz. Gdy zrobiła wypad do przodu, odskoczył w bok zdecydowanie zbyt zwinnie jak na swój stan, charcząc prz tym jak rozklekotany traktor.
— Wyciągnę go na zewnątrz! — podniosła nieświadomie głos, rzucając się do przodu, by dosłownie wjechać w Niepoczytalnego jak czołg. Przerzuciła go sobie przez ramię i wypadła przez próg, omijając ich drugi — już martwy — cel, by rzucić krwawiącego mężczyznę przed siebie, na nowo zmniejszając odległość pomiędzy nimi.
Niedobrze, zaczynało jej się kręcić w głowie. Musiały to szybko skończyć, nim legnie nieprzytomna na ziemię.
Link do rzutów kostką.
Atak: porażka (1) | Wyciągnięcie Niepoczytalnego na zewnątrz: sukces (10)
Sabotage: średnie obrażenia, po 2 postach pogorszą się do ran ciężkich
Atak: porażka (1) | Wyciągnięcie Niepoczytalnego na zewnątrz: sukces (10)
Sabotage: średnie obrażenia, po 2 postach pogorszą się do ran ciężkich
Bronie: Glock FM81 - 4/15, Gaz pieprzowy - 2/5
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (61%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
Odzyskanie noża było jednym sukcesem. Drugim to, że Sabo wyciągnęła nadal niebezpiecznego Niepoczytalnego na zewnątrz. Fioletowowłosa nie czekała na nic więcej. Bez chwili wahania ruszyła w stronę wyjścia, by w momencie zrzucenia go na ziemię, sama padła na niego na siedząco i trzymając dwoma dłońmi nóż, ponownie wbiła mu w gardło. Tym razem wraz z wbitym ostrzem, zacharczał dwukrotnie, nim przestał się ruszać.
Najgorzej.
Wyciągnęła nóż i wstała z ciała, wycierając zaraz potem przedmiot o koszulę przeciwnika.
- Udało się - wyszeptała. To maleństwo długo nie wytrzyma. Jej dzielny towarzysz w postaci noża już sporo przeszedł i obstawiała, że za niedługo zbyt się wyszczerbi, by mogła z niego właściwie korzystać. Mam nadzieję, że młody ogarnie dobrze temat pozyskania broni.
- Korzystając z okazji, może dowiemy się, na kogo natrafiłyśmy w ogóle - z niemałym obrzydzeniem zaczęła przeszukiwać kieszenie martwego ciała, w poszukiwaniu dokumentów, by przyjrzeć się temu, zrobić zdjęcie telefonem i odłożyć na miejsce z powrotem - O, ma - przeszła też do drugiego, robiąc to samo.
- Hm. Nic a nic mi to nie mówi - rozłożyła ręce. - Muszę pomyśleć nad tym - spojrzała na kobietę. - Dobra, idziemy do ciebie. Połatam cię... jeśli masz czym - podeszła do niej, by pomóc jej chodzić w razie czego. Pozbycie się ciał w obecnym ich stanie byłoby trudne.
- Zadzwonię do Lexa potem, by pomógł ogarnąć ten syf. Idziemy?
Rzut
Atak: sukces (7)
Stan Miko: Obrażenia średnie (-3 posty do dalszego etapu)
Odnalezienie dowodów pokonanych Niepoczytalnych - 2x sukces (6 i 10)
____________
Niepoczytalny #1 - 0/4 HP
Niepoczytalny #2 - 0/4 HP
Wynagrodzenie za ingerencję
Miko: 600PU + 100$
Sabotage: 600PU + 100$
Sabotage: 600PU + 100$
Całe szczęście, że ich plan nie spalił na panewce.
Odetchnęła mimo wszystko z ulgą, widząc, jak Miko sprawnie posyła Niepoczytalnego na ziemię i przykucnęła, by wyrównać oddech. Ręce nieustannie eksplodowały bólem, który dobitnie ignorowała, ale zdecydowanie musiała coś z nimi zrobić.
— Na pewno mam w domu jakiś usztywniacz, tyle wystarczy. Na ten moment... — ściągnęła owijki z rąk, usztywniając jako tako obie ręce. Zwerbowała, w którymś momencie do pomocy Miko, kierując ją pokrótce jak je zwinąć.
— Jasne. Przesunę ich, chociaż na bok, by nie blokowali wejścia — i w ten właśnie sposób, ignorując swoje obrażenia, przeciągnęła obu Niepoczytalnych w bok, nim wyprostowała się z westchnięciem i wróciła do Miko.
— Da im radę? Nie, żeby coś, ale nie wygląda na kogoś, kto uniesie dwóch rosłych Niepoczytalnych — skierowała ją od razu w stronę schodów. W sumie nie jej oceniać, w końcu była cała masa osób, które wyglądały na słabsze niż były. Może Lex był jedną z nich, kto wie?
zt. x2
Sabotage: średnie obrażenia, leczenie potrwa 3 fabuły.
Bronie:Glock FM81 3/15, Gaz pieprzowy - 2/5
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (95%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
Umiejętności: Manipulacja i kłamstwo (95%), Uniki i parowanie ciosów (25%), Walka bronią białą i pochodnymi (25%)
1/3 fabuły leczenia
Adnotacja: Miko nosi czarną maseczkę zasłaniającą jej pół twarzy
Adnotacja: Miko nosi czarną maseczkę zasłaniającą jej pół twarzy
- Co ja myślę o tym? Sama nie wiem, sytuacja nie prezentuje się za dobrze - powiedziała Miko, poprawiając bandaż na ręce. - Nie wiemy z czym mamy się dokładniej mierzyć, a dodatkowo szykuje się na więcej problemów niż normalnie.
- To znaczy? - Lex włożył dłonie do kieszeni, unosząc przy tym nieco brwi.
- Bo nie przemówisz do nich, więc wypada jeden ze sposobów zakończenia sporów. W dodatku mają wywalone na ból i rany, więc nie zmusisz do poddania się pomimo stanu, w którym normalnie ciało protestowałoby przed dodatkowym ruchem. Ciężko mi powiedzieć o tym, czy zasadniczo istniały możliwości humanitarnego traktowania - westchnęła cicho. - A raczej my nie mamy tego luksusów.
- Raczej ty - prychnął w odpowiedzi.
- A ty to masz? - odcięła się za to.
- Pff - wydobył z siebie chłopak, patrząc chłodniejszym wzrokiem na okolicę. - Chyba nie sprzątnęli jeszcze krwi po ostatnim.
- Kij wie. Nie zdziwiłabym się, gdyby nikt tutaj nie sprzątał - rozłożyła bezradnie ramiona.
Sytuacja była lekko mówiąc beznadziejna. W okolicy było trzech Niepoczytalnych, gdzie dwóch obijało się o ściany budynku, a jeden dopiero co wyrżnął z hukiem w drzwi, które zamknęły się za Miko. Jego ręce minęły ją o włos, gdy próbowała się zamachnąć na nieco z nożem - bezskutecznie, przestało ją to już nawet dziwić - a Niepoczytalny umknął z rąk Lexa. Tak też oboje finalnie stali za drzwiami klatki, wsłuchując się, jak Niepoczytalny próbował dobić się do środka.
- Myślisz, że te drzwi wytrzymają długo?
Rzuty kostką:
Niepoczytalny #1 , atak (2), cel - Miko (4)
Niepoczytalny #2 , brak negatywnej reakcji (10)
Niepoczytalny #3 , brak negatywnej reakcji (10)
Atak Miko: porażka (2)
Unik Miko: sukces (9)
Atak Lexa: porażka (4)
_____________________
Niepoczytalny #1 - 4/4 HP
Niepoczytalny #2 - 4/4 HP
Niepoczytalny #3 - 4/4 HP
Stan Miko: Obrażenia średnie, 1/3 fabuły leczenia
Strona 1 z 2 • 1, 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach