Riverdale
Riverdale
Administrator Sovereign of the Power
Dystrykty
Pon Paź 12, 2020 2:12 pm
DYSTRYKTY

Gdy rząd postawił mur, oddzielając wszystkich mieszkańców Riverdale od reszty świata, poprzedni podział miasta stracił jakikolwiek sens. W ten właśnie sposób utworzono zupełnie nowe strefy, nazywane oficjalnie dystryktami. Każdy z nich charakteryzuje się czymś zupełnie innym.
DISTRICT A

  Tereny zielone. Słyną nie tylko z wielu miejsc rekreacyjnych — od basenów, poprzez aquaparki na wypasionych spa kończąc — ale i wyjątkowo pięknej natury. Nawet jeśli na skutek zamieszek to właśnie one najczęściej padały ofiarą protestujących, miasto uparcie sadzi nowe drzewa na miejscu spalonych. Kiedyś nosiło miano najspokojniejszego. Obecnie chyba nigdzie nie można uniknąć już kłopotów. Za dnia parki fundują mieszkańcom masę rozrywki i wypoczynku (choć czasem trzeba się uchylić przed lecącą cegłówką), nocą jednak zmieniają się w istny żer dla gangów.
  Nikt nie jest szczególnie zdziwiony, gdy podczas porannego joggingu z psem, znajduje w krzakach kolejnego nieszczęśliwca, który wybrał złą trasę, wracając z imprezy. To właśnie w dystrykcie A znajdują się też wszystkie największe i najdroższe budynki.

DISTRICT B

  Dawniej nazywany sercem Riverdale i ścisłym centrum, obecnie... właściwie niewiele się zmieniło. Dystrykt B jest bez wątpienia najmocniej industrialną częścią ze wszystkich. Słyną nie tylko z budynków nachodzących na inne budynki, ale i masę galerii handlowych, w których mieszkańcy mogą udawać zwykłą codzienność jak za dawnych lat. Dopóki ktoś nie postanowi rzecz jasna wybić głównej witryny sklepowej markowego sklepu na froncie czy wdać się w bójkę z ochroniarzem.
  Ze względu na liczne korki, upodobano sobie także tę strefę pod względem regularnych strzelanin z samochodów. Nie ma to jak rozrywka.

DISTRICT C

  Mogłoby się wydawać, że brak nowoczesnych budynków wpłynie negatywnie na częstotliwość odwiedzin trzeciej strefy, niemniej i tu nie brakuje nie tylko zaciekawionych ludzi, ale i przede wszystkim zwolenników pracy fizycznej. Doki, choć odcięte od reszty świata, nadal tętnią życiem w kwestii handlu. Zwłaszcza że zarówno statki, jak i otaczający je zbiornik wodny, są doskonałym miejscem do uniknięcia czujnych spojrzeń policji.  
  Ponadto jeśli potrzebujesz broni, zawsze znajdziesz w C jakiegoś uprzejmego handlarza, który wspomoże cię najnowszym modelem z lśniącym magazynkiem w gratisie. Jeśli wiesz gdzie szukać.

THE BLACK ZONE

  Slumsy. Czarny rynek. Obrzeża, na które nikt się nie zapuszcza. Mają wiele nazw i każda z nich wypowiadana jest tym samym przyciszonym tonem wypełnionym niechęcią. Niewielu ma odwagę postawić tam stopę. Ten nielegalny market rządzi się bowiem swoimi prawami.
  Złamanie ich jest proste. Ucieczka? Nie tak bardzo. Gdy już jednak uda ci się przedrzeć przez kolumnę nożowników, szybko zorientujesz się, że miejsce to jest istnym rajem dla przemytników. Ciężko znaleźć tu choć jeden legalny przedmiot, a ceny są zdecydowanie mocno zawyżone. Ale kto by się tym przejmował?.
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach