▲▼
Strona 2 z 2 • 1, 2
First topic message reminder :
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
Hej Rabbit, dawno nie rozmawialiśmy. Ostatnio strasznie dużo się u mnie dzieje i jakoś średnio miałem czas, by odpalić komputer, a aplikacja czatu tragicznie chodzi na telefonach. A może to tylko u mnie?
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Nie Lut 09, 2020 3:15 pm
Nie Lut 09, 2020 3:15 pm
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
Wyluzuj. Każde zwierze jest urocze, póki nie zobaczysz jego bobków.
Zresztą sam nie mam żadnego zwierzaka bo nie mam na nie czasu. Może kiedyś.
Zresztą sam nie mam żadnego zwierzaka bo nie mam na nie czasu. Może kiedyś.
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
Bobków? W sensie żyjesz w krainie uroczego przekonania, że zwierzęta i kobiety się nie załatwiają albo srają tęczą i kwiatkami czy coś? XD
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Nie Lut 09, 2020 5:00 pm
Nie Lut 09, 2020 5:00 pm
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
Ale zobacz, jaki świat byłby piękniejszy! Zresztą, jedną z niewielu kobiet, jakie darze uczuciem to moja matka.
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
Hahaha szczerze to nawet się nie dziwię! Chociaż w moim przypadku pula jest nieco większa. Mam całkiem sporo znajomych dziewczyn, w tym jedną z nich bez zawahania nazwałbym przyjaciółką. Swoją drogą chyba nigdy nie wypytywałem cię o twoją matkę. Jaka ona jest? Dobrze się dogadujecie?
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Nie Mar 15, 2020 3:43 pm
Nie Mar 15, 2020 3:43 pm
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
Nie powiem, ja też. Okazuję się, że bycie popularnym w szkole, skutkuje bardzo dużą ilością fanek. Jednak koleżanki to jedna sprawa, a KOBIETY to druga. Zdecydowanie wolę być z facetem niż z kobietą. Fakt. Chyba też nigdy nie rozmawialiśmy o swoich orientacjach. Mam nadzieję, że nie przeszkadza Ci to w żaden sposób.
Moja mama? To bardzo dobra kobieta, która jest nieco nadopiekuńcza, ale przyzwyczaiła już się do faktu, że nie mieszkam z nią, ojcem i bratem. Wyprowadziłem się z rodzinnego miasta, aby uczyć się w zupełnie innych stronach. Początkowo ciężko to przeżyła, ale końcem końców zrozumiała, że chce rozwijać się dalej i poznawać świat z zupełnie innej perspektywy niż mi pokazała.
A jak tam sprawy z Twoją mamą?
Moja mama? To bardzo dobra kobieta, która jest nieco nadopiekuńcza, ale przyzwyczaiła już się do faktu, że nie mieszkam z nią, ojcem i bratem. Wyprowadziłem się z rodzinnego miasta, aby uczyć się w zupełnie innych stronach. Początkowo ciężko to przeżyła, ale końcem końców zrozumiała, że chce rozwijać się dalej i poznawać świat z zupełnie innej perspektywy niż mi pokazała.
A jak tam sprawy z Twoją mamą?
Strona 2 z 2 • 1, 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach