▲▼
Strona 1 z 2 • 1, 2
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
Hej Rabbit, dawno nie rozmawialiśmy. Ostatnio strasznie dużo się u mnie dzieje i jakoś średnio miałem czas, by odpalić komputer, a aplikacja czatu tragicznie chodzi na telefonach. A może to tylko u mnie?
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Sob Sty 25, 2020 11:28 am
Sob Sty 25, 2020 11:28 am
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
Witaj Noir. Miło jest dostać od Ciebie wiadomość, bo obawiałem się, że pogniewałeś się o coś, lub znudziło cię czatowanie ze mną. Jaka ulga! Cieszę się, że nic ci nie jest. Ciężko mi powiedzieć, czy aplikacja chodzi normalnie, bo w ostatnim czasie często zapominam zabierać telefonu ze sobą, ale nie zauważyłem, aby u mnie chodziła tragicznie. Może zaktualizuj ją? Lub może twój system potrzebuje aktualizacji? Ewentualnie odinstaluj i zainstaluj ponownie. Często aplikacje się crashują.
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
Spokojnie, nie jestem typem osoby, która rezygnuje ze starych znajomości tylko dlatego że poznały kogoś nowego! Nie musisz się więc martwić, że znudzi mi się pisanie z tobą. Zresztą hej, jestem zawiedziony twoją słabą wiarą w naszą przyjaźń. -w- Masz rację aktualizacja to dobry pomysł. Zobaczymy czy faktycznie coś da... jak nie, spróbuję reinstalacji. Ale mniejsza o to! Co słychać? Widziałeś może ostatnio jakiś ciekawy serial? Mam do nich ogromnego pecha, niezależnie za co się w ostatnich dniach zabieram, kończę zasypiając po dwudziestu minutach.
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Nie Sty 26, 2020 12:46 pm
Nie Sty 26, 2020 12:46 pm
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
Nie mam słabej wiary w naszą przyjaźń. Wręcz przeciwnie. Kilka razy próbowałem Cię nawet namówić na realne spotkanie. To świadczy o tym, że chce utrzymywać z tobą kontakt i w świecie wirtualnym, jak i rzeczywistym. Jeśli chodzi o seriale to średnio miałem czas, aby się za nie zabrać, ale czaje się mocno na nowy serial Ragnarok, który ma wyjść w najbliższym czasie. Wiesz Noir, nie samymi serialami człowiek żyje
Mam trochę nauki w szkole.
Mam trochę nauki w szkole.
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
Sądzisz, że spotkanie się w rzeczywistości jest do tego konieczne? W końcu możemy mieszkać na dwóch krańcach świata, jesteś gotów lecieć specjalnie do Norwegii, by się ze mną spotkać?
Ragnarok? To jakiś remake tego serialu z 2020 z Hermanem Tømmeraasem czy coś zupełnie nowego? Brzmi ciekawie, zaraz sobie znajdę w internecie.
Ouch, trzymaj się Rabbit, na pewno dasz radę. Ale pamiętaj, że tak jak człowiek nie żyje samymi serialami, tak nie żyje też samą nauką!
Ragnarok? To jakiś remake tego serialu z 2020 z Hermanem Tømmeraasem czy coś zupełnie nowego? Brzmi ciekawie, zaraz sobie znajdę w internecie.
Ouch, trzymaj się Rabbit, na pewno dasz radę. Ale pamiętaj, że tak jak człowiek nie żyje samymi serialami, tak nie żyje też samą nauką!
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Nie Sty 26, 2020 9:13 pm
Nie Sty 26, 2020 9:13 pm
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
Generalnie nie, ale nie uważasz, że byłoby miło zobaczyć, kto klika po drugiej stronie ekranu? Do Norwegii? Jeśli trzeba by było, to i do Egiptu! Kwestia tego, czy Ty byś chciał. Nie mogę Cię przecież siłą zmusić do tego. A serial sobie wylukaj. Moja lista życzeń jest długa, ale czasu trochę mniej ostatnio.
Tak, tak wiem. Godzę naukę z życiem, pracą, to i z serialami dam radę! Tylko najpierw muszę zdać kilka prac do szkoły, wznowić treningi i chyba pójść do fryzjera. Moje włosy chyba trochę są zbyt długie już.
Tak, tak wiem. Godzę naukę z życiem, pracą, to i z serialami dam radę! Tylko najpierw muszę zdać kilka prac do szkoły, wznowić treningi i chyba pójść do fryzjera. Moje włosy chyba trochę są zbyt długie już.
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
... przepraszam Rabbit, ale nie. Nieszczególnie. Jesteś jednym z moich najlepszych przyjaciół, ale dobrze jest tak jak teraz. Jeśli istnieje choć cień szansy, że spotkanie się na żywo zrujnowałoby naszą relację to zdecydowanie nie zamierzam ryzykować.
Ha, nigdy w ciebie nie wątpiłem. Jestem pewien, że znajdziesz w życiu odpowiedni balans. Mi go z kolei brakuje. Ostatnio mam wrażenie jakbym chodził po linie nad przepaścią. Sam nie wiem. Chyba nie mam dziś siły o tym rozmawiać.
Ha, nigdy w ciebie nie wątpiłem. Jestem pewien, że znajdziesz w życiu odpowiedni balans. Mi go z kolei brakuje. Ostatnio mam wrażenie jakbym chodził po linie nad przepaścią. Sam nie wiem. Chyba nie mam dziś siły o tym rozmawiać.
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Sob Lut 01, 2020 6:10 pm
Sob Lut 01, 2020 6:10 pm
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
Czarno to widzisz. Nie wiem, dlaczego z góry zakładasz, że nasza relacja podczas poznania się na żywo, miałaby się zrujnować.
A stało się coś? Opowiadaj, może chociaż w jakiś sposób będę mógł ci pomóc. Chociaż na tyle mógłbyś mi pozwolić.
Swoją drogą masz, coś na pocieszenie:
Nauczyciel sprawdza zadanie domowe...
- Otwórzcie zeszyty... Elise, kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie.
- To, czemu tej pracy domowej nie odrobiłaś?
- Bo jestem na diecie.
Suchar dnia.
A stało się coś? Opowiadaj, może chociaż w jakiś sposób będę mógł ci pomóc. Chociaż na tyle mógłbyś mi pozwolić.
Swoją drogą masz, coś na pocieszenie:
Nauczyciel sprawdza zadanie domowe...
- Otwórzcie zeszyty... Elise, kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie.
- To, czemu tej pracy domowej nie odrobiłaś?
- Bo jestem na diecie.
Suchar dnia.
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
Haha, mówisz tak jakbyś nie zdawał sobie sprawy z mojego czarnowidztwa i paranoi. To po prostu poza moją strefą komfortu, Rabbit. Przynajmniej na razie. Naprawdę mi przykro.
Co? (ಡ艸ಡ) Rzucasz mi sucharem z neta czy naprawdę macie kogoś tak głupiego w klasie? Znaczy... inteligentnego inaczej. Tak czy siak się uśmiałem, pfft. Dobra, też się czymś odwdzięczę.
What do you call a broken can opener?
A can’t opener.
Sam nie wiem czy to kwestia czegoś z czym ktokolwiek może mi pomóc. Wydaje mi się, że mogę jedynie być sobą i czekać? Chyba, że masz jakieś sprytne sposoby, by sprawić by inni ludzie się polubili. Nie jestem najlepszy w kontaktach międzyludzkich, gdy spotykam się z innymi twarzą w twarz.
Co? (ಡ艸ಡ) Rzucasz mi sucharem z neta czy naprawdę macie kogoś tak głupiego w klasie? Znaczy... inteligentnego inaczej. Tak czy siak się uśmiałem, pfft. Dobra, też się czymś odwdzięczę.
What do you call a broken can opener?
A can’t opener.
Sam nie wiem czy to kwestia czegoś z czym ktokolwiek może mi pomóc. Wydaje mi się, że mogę jedynie być sobą i czekać? Chyba, że masz jakieś sprytne sposoby, by sprawić by inni ludzie się polubili. Nie jestem najlepszy w kontaktach międzyludzkich, gdy spotykam się z innymi twarzą w twarz.
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Pon Lut 03, 2020 10:57 am
Pon Lut 03, 2020 10:57 am
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
Więc, jeśli poczujesz się komfortowo i zechcesz się spotkać to po prostu mi to powiedz.
Tak będzie łatwiej.
Nie no, suchar z neta. Moja klasa może i jest dziwna, ale jest w niej bardzo dużo wartościowych osób. Właśnie z jednym z nich miałem ostatnio nieprzyjemne spięcie. Chciałem być miły, ale wyszło, jak wyszło. Dzieciak mnie znienawidził.
Dobre. Będziemy sobie teraz walić sucharami? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Asystent google też ma niezłe. => kliknij tu
Tak będzie łatwiej.
Nie no, suchar z neta. Moja klasa może i jest dziwna, ale jest w niej bardzo dużo wartościowych osób. Właśnie z jednym z nich miałem ostatnio nieprzyjemne spięcie. Chciałem być miły, ale wyszło, jak wyszło. Dzieciak mnie znienawidził.
Dobre. Będziemy sobie teraz walić sucharami? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Asystent google też ma niezłe. => kliknij tu
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
Aż tak? Ciężko mi uwierzyć, że ktoś mógłby cię znienawidzić haha coś poważnego czy myślisz, że dasz radę to jeszcze naprawić? Jeśli w ogóle jest tego wart. Czasem wystarczy utrzymywać znajomości z innymi na neutralnym poziomie.
Hahahaha okej aż chyba zacznę z niego korzystać. Swoją drogą, odkryłem coś nowego. Jak dobrze wiesz naprawdę NIENAWIDZĘ się uczyć i uważam to za kompletną stratę czasu, ALE znalazłem pewien sposób na to, by się do tego przemóc.
Hahahaha okej aż chyba zacznę z niego korzystać. Swoją drogą, odkryłem coś nowego. Jak dobrze wiesz naprawdę NIENAWIDZĘ się uczyć i uważam to za kompletną stratę czasu, ALE znalazłem pewien sposób na to, by się do tego przemóc.
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Nie Lut 09, 2020 2:24 pm
Nie Lut 09, 2020 2:24 pm
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
W zasadzie to chyba, coś poważnego. Chyba, że zobaczenie środkowego palca to nic. Wydaje mi się, że to raczej był akt obronny, ale mimo wszystko wydaje mi się, że można było to rozwiązać nieco inaczej.
Czy wart? Myślę, że każdy człowiek jest wartościowy na swój sposób. On również.
Mniejsza.
Hahaha. Nie ładnie tak śmiać się z chemii.
Ps. Swoją drogą, całkiem uroczy kot.
Czy wart? Myślę, że każdy człowiek jest wartościowy na swój sposób. On również.
Mniejsza.
Hahaha. Nie ładnie tak śmiać się z chemii.
Ps. Swoją drogą, całkiem uroczy kot.
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
W takim wypadku chyba nie przejmowałbym się tym aż tak bardzo. Sam często pokazuję innym środkowy palec, zarówno tym którzy mnie akurat wkurzyli, jak i przyjaciołom w formie żartu. Choć ciężko mi się wypowiadać, skoro nie widziałem całej sytuacji. Podejrzewam, że musisz po prostu zdać się na własną intuicję!
Koty są świetne. Moi rodzice nieustannie próbują mi wcisnąć psa, no i nie żebym miał coś przeciwko psom, ale jednak z kotami jest nieco łatwiej? Psy są strasznie absorbujące na każdym kroku, musiałbym wiecznie wracać wcześniej do domu by go wyprowadzać, koniec z życiem towarzyskim. W końcu wątpię, by mama miała nagle przejąć za mnie obowiązki, lol. Jeszcze bym słuchał wyrzutów, że to mój pies. Albo musiał go ze sobą ciągać absolutnie wszędzie, co nie brzmi jak przyjemna wizja.
Koty są świetne. Moi rodzice nieustannie próbują mi wcisnąć psa, no i nie żebym miał coś przeciwko psom, ale jednak z kotami jest nieco łatwiej? Psy są strasznie absorbujące na każdym kroku, musiałbym wiecznie wracać wcześniej do domu by go wyprowadzać, koniec z życiem towarzyskim. W końcu wątpię, by mama miała nagle przejąć za mnie obowiązki, lol. Jeszcze bym słuchał wyrzutów, że to mój pies. Albo musiał go ze sobą ciągać absolutnie wszędzie, co nie brzmi jak przyjemna wizja.
Black Panther
The Liberty Individual Trouble Seeker
Re: [PRIVATE CHATROOM] RABBIT/NOIRCEUR
Nie Lut 09, 2020 2:56 pm
Nie Lut 09, 2020 2:56 pm
rabbit
give me a jelly bean
call me: rabbit.
from: hell.
call me: rabbit.
from: hell.
Może i tak. Mimo tego, w jakiś stopniu zależało mi na dobrych relacjach z tą osobą.
Intuicja nie zawsze jest poprawna, ale poczekam na dalszy rozwój sytuacji.
Z kotami jest tak, że są prostsze w użyciu. Są największymi czyściochami na świecie, większość czasu śpią i chodzą swoimi ścieżkami, dlatego nie wymagają aż takiej opieki, jak psy. Mimo wszystko, przywiązują się równie, jak pies i nie każdy kot, będzie zadowolony z samotnego życia na kanapie. Istnieją wyjątki, które potwierdzają, że niektóre koty zachowują się, jak psy i domagają się jeszcze większej miłości. Moim zdaniem każde zwierzę potrzebuje miłości, opieki i zainteresowania, czy to chomik, czy papuga. Dla każdego zwierzaka trzeba mieć po prostu czas i chęć, a przede wszystkim cierpliwość.
Psy są chyba najbardziej kłopotliwym zwierzęciem i chociaż są również fajne to jednak są najmniej samodzielne. Więc jeśli nie czujesz potrzeby jego posiadania to może faktycznie go nie brać. No chyba, że mama kupi go dla SIEBIE.
Intuicja nie zawsze jest poprawna, ale poczekam na dalszy rozwój sytuacji.
Z kotami jest tak, że są prostsze w użyciu. Są największymi czyściochami na świecie, większość czasu śpią i chodzą swoimi ścieżkami, dlatego nie wymagają aż takiej opieki, jak psy. Mimo wszystko, przywiązują się równie, jak pies i nie każdy kot, będzie zadowolony z samotnego życia na kanapie. Istnieją wyjątki, które potwierdzają, że niektóre koty zachowują się, jak psy i domagają się jeszcze większej miłości. Moim zdaniem każde zwierzę potrzebuje miłości, opieki i zainteresowania, czy to chomik, czy papuga. Dla każdego zwierzaka trzeba mieć po prostu czas i chęć, a przede wszystkim cierpliwość.
Psy są chyba najbardziej kłopotliwym zwierzęciem i chociaż są również fajne to jednak są najmniej samodzielne. Więc jeśli nie czujesz potrzeby jego posiadania to może faktycznie go nie brać. No chyba, że mama kupi go dla SIEBIE.
noirceur
un petit renard fou
call me: noir.
from: your mom's bed.
call me: noir.
from: your mom's bed.
Ok boomer. Ja tu tylko chciałem pogadać o słodkich zwierzaczkach, a nie słuchać wywodów od behawiorysty. (¬_¬)
Strona 1 z 2 • 1, 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach