Selim Luke Skywalker
Selim Luke Skywalker
Fresh Blood Lost in the City
Egzamin Semestralny
Czw Kwi 20, 2017 3:47 pm
First topic message reminder :

Część roku, którą uwielbiał każdy z uczniów. Egzaminy semestralne. Niezależnie od tego ile razy zostałby wyznaczony na opiekuna wszystkich roczników podchodzących do testu, widok rozciągający się przed nim nie zmieniał się zbyt mocno. Szereg bladych twarzy, często podchodzących pod odcień zieleni, bądź niebieskiego, wpatrujący się zestresowanym wzrokiem w nauczyciela, zupełnie jakby zamiast kartek miał zamiar podać im tantō i nakazać popełnienie seppuku. Z drugiej strony szczerze wątpił, by większość z nich wiedziała jak w ogóle przebiega podobny rytuał. Kilka pojedynczych twarzy odcinało się na tle innych, prezentując swoją typową mimikę pod tytułem "mam to wszystko głęboko gdzieś, nie zależy mi czy zdam czy nie". Zdecydowanie wolał tych skupionych.
Zajmijcie swoje miejsca. Siadacie w rzędach, zgodnie z klasą, do której uczęszczacie. Rząd pierwszy Quartz, rząd drugi Carnelian, rząd trzeci Obsidian, rząd czwarty Sapphire, rząd piąty Spinel — machnął krótko ręką wskazując im po kolei każdy z rzędów, czekając aż usiądą na krzesłach, a w sali zapanuje względna cisza.
Wyczytam teraz wasze nazwiska, wystarczy "obecny" lub podniesienie ręki. Zasady panujące na egzaminie takie jak zawsze. Rozwiązania zakreślacie na karcie odpowiedzi, wyłącznie ołówkiem przygotowanym przez szkołę. Po samym teście możecie mazać do woli, nie podlega on ocenie, powstrzymajcie się jednak przed masowym rysowaniem męskich narządów rozrodczych. Nie dostaniecie za nie dodatkowych punktów, niezależnie od ilości szczegółów. Nie odwracacie się, nie rozmawiacie, nie używacie telefonów komórkowych. Linijka, cyrkiel, ołówek, gumka, długopis i kalkulator leżą już na waszych ławkach. Pierwszy będzie egzamin z nauk ścisłych, piętnaście minut przerwy i część humanistyczna. W trakcie testu nie wychodzicie do łazienki. Jeśli macie jakiekolwiek pytania, zadajecie je teraz — odczekał regulaminową minutę, dając im szansę na zabranie głosu, dopiero wtedy przechodząc do sprawdzania listy obecności.

___________________

Termin odpisu: 25 kwietnia, g. 23:59 (Wtorek).

Zgłoszeni
1. Noah Hatheway
2. Victoria Nowell
3. Liam Leistershire
4. Sasha Volkov
5. Yunlei Chen
6. Toni Stark
7. Evelyn Byron
8. Amber Wilson-Romanowa
9. Cyrille de Montmorency-Bouteville
10. Riley Starr Thatcher-Winchester
11. Chester Ó Heachthinghearn
12. Dakota Lowe
13. Leslie Vessare
14. Angel Butler
15. Sigrunn Northug
16. Mercury Black
17. North Callahan
18. Winter Blythe
19. Elisabeth Cartier
20. Takara Fujishima
21. Blythe Hamalainen
22. Aoyama Inazuma
23. Alex Wright

Nie ma cię na liście, ale chcesz wziąć udział? Jeśli wejdziesz swoją postacią w tej turze podczas sprawdzania obecności możesz założyć, że Selim normalnie cię wyczytał i dołączyć do reszty zdających. Jest to ostatnia szansa dla wszelkich spóźnialskich.

Lucci
Lucci
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Nie Kwi 23, 2017 2:30 pm
Spokojnym jak dla siebie krokiem wszedł do sali egzaminacyjnej tak jakby nigdy nic. Pomimo tego, że lekko się spóźnił, nie wyglądał na szczególnie tym przejętego. Nauczyciel akurat skończył mówić kiedy Lucci wszedł do klasy. Rozejrzał się po już siedzących uczniach w poszukiwaniu swojej klasy, aby wiedzieć gdzie usiąść. "Drugi rząd." rzucił w myślach i zajął jedno z ostatnich miejsc w drugim rzędzie. Wyprostował się opierając o krzesło i skrzyżował ręce na klatce piersiowej. Dzisiejszego dnia Heiwa został w domu. Raczej rzadko się zdarza, żeby chłopak przyprowadzał go ze sobą do szkoły. W jego codziennym wizerunku brakowało również charakterystycznego cylindra, którego dzisiaj nie włożył.
-Obecny.-odparł wyraźnie słysząc jak nauczyciel wyczytał jego imię z listy.
Elisabeth A. Cartier
Elisabeth A. Cartier
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Pon Kwi 24, 2017 12:36 pm
Przybycie na egzamin kilka minut przed wyznaczonym czasem miało pewne plusy. Mogła być pewna, że większość uczniów znajdzie się już w sali, co oszczędzi jej stania wśród zbyt licznego, jak na jej gusta, tłumu rozgadanych nastolatków. Z rzeczy dodatkowych miała ze sobą tylko płaszcz i niewielką torebkę, której mieściło się tylko opakowanie chusteczek, inhalator i pióro z notatnikiem. Niestety telefon przegrał i nie znalazł tam dla siebie miejsca, dlatego zostawiła go w rezydencji na biurku. Jeśli ktoś bardzo potrzebowałby jej uwagi, mógł zostawić wiadomość na poczcie głosowej, albo zadzwonić na główną linię domową. Ktoś ze służby przekazałby jej później informacje i takie rozwiązanie zawsze było dla niej najlepszym.
Przeszła wolnym krokiem przez szkolne korytarze i dopiero pod drzwiami sali egzaminacyjnej, zdjęła płaszcz, który przewiesiła sobie na przedramieniu. Zajrzała do środka, pobieżnie przebiegając wzrokiem po twarzach uczniów i rozstawieniu ławek. Ustawione były klasami, co bardzo ułatwiało jej późniejsze odnalezienie swojej grupy. Przechodząc obok biurka nauczyciela przywitała się z Selimem krótkim "dzień dobry". Skierowała się ku przedostatnim rzędom, które znajdowały się bliżej okien, odnajdując wolne miejsce, przewiesiła przez oparcie krzesła płaszcz i torebkę. Przyjrzała się przyborom, które rozłożone leżały na blacie przed nią. Wzięła do ręki ołówek, którym przesuwała pomiędzy palcami, zerkając do boku na okno.
Słysząc, jak nauczyciel wywołuje jej nazwisko, podniosła rękę, sygnalizując swoją obecność. Oderwała spojrzenie fiołkowych oczu od znajdującego się za szybą wiosennego krajobrazu na rzecz przodu sali. Rozglądając się kątem oka, spostrzegła, że praktycznie wszystkie miejsca były już zajęte. Dobrze, im szybciej wszystko się zacznie, tym szybciej będą wolni, a nieprzyjemna konieczność wypełniania egzaminu będzie należała do przeszłości.
Alex Wright
Alex Wright
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Pon Kwi 24, 2017 3:34 pm
Ktoś mądry kiedyś powiedział: "Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy". Sama Alex jakoś nigdy zbytnio nie przejmowała się nauką, jednak tym razem ją coś tknęło. No, ej to ostatni sprawdzian w tym smutnym padole łez zwanym bardziej powszechnie jako szkołą, do której uczęszcza! Może jednak fajnie by było utrzeć kilku osóbką nosa i pokazać na co ją stać? Tak, Alex, sama, z własnej nieprzymuszonej woli usiadła przy podręcznikach, aby się trochę pouczyć. Ba, nawet całkiem porządnie się pouczyła. Robiła nawet rożnego typu zadania. Oczywiście najbardziej opornie jej szło z matmą, fizyką i chemią, ale i nawet w tym przypadku starała się podciągnąć. Najmniej się bała o swoje ukochane przedmioty. No, zwyczajnie nie mogła zrypać historii i angielskiego.
Takim o to sposobem pojawiła się na egzaminie dobrą chwilę przed, spokojna jak nigdy. Gotowa na wszystko co jej tym razem dadzą. Ba, nawet się nie bała, że może pójść jej w jakikolwiek sposób źle. Ba, nawet postarała się, aby mieć uprasowaną koszule.
Usiadła w swojej ławce, po czym leniwie przeleciała wzrokiem po sali, grzecznie czekała, aż jej imię i nazwisko zostanie wyczytane. W między czasie bawiła się długopisem, który obracała między palcami.
- Obecna - odpowiedziała, gdy została wyczytana. Czas rozpocząć grę. No pain, no gain.
Riley Wolfhound Grimshaw
Riley Wolfhound Grimshaw
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Wto Kwi 25, 2017 4:35 pm
Sto procent obecności, było absolutnym wymogiem w przypadku Winchestera. Chłopak po otrzymaniu stypendium od szkoły i szansy na uczenie się w klasie A, zwiększył swoje starania praktycznie podwójnie, jedynie od czasu do czasu odbijając je sobie 'po godzinach'.
Nie stresował się, ale nie był też szczególnie pewien swoich umiejętności. Jego umysł utrzymywał się na granicy idealnej harmonii, w której nie myślał o niczym konkretnym. Tej nocy, ku wielkiemu niezadowoleniu powarkującego nieustannie Wilka, udało mu się przespać kilka godzin, dzięki czemu jego umysł zdawał się zadziwiająco wręcz przejrzysty. Kompletnie nieprzyzwyczajony do podobnego luksusu, przez co od czasu do czasu wysyłał drobny, bolesny sygnał przez jego skroń, zupełnie jakby chciał się upewnić, że Riley rzeczywiście żyje.
Spójrz na tych wszystkich gówniarzy. Jedna wielka bzdura. Patrzą na ciebie, śmieją się.
Zerknął kątem oka na jedną z dziewczyn, która rzeczywiście zachichotała, szybko odwracając głowę. Zaraz pomachała mu jednak ręką, co skutecznie ucięło słowa Wilka. Sam Riley poprawił odznakę prefekta na ramieniu i poczekał aż większość wejdzie do środka, obserwując wszystkich uczniów, zupełnie jakby w razie jakiegokolwiek ponadprogramowego zachowania, sam miał zamiar zainterweniować. Mimo obecności nauczyciela. Dopiero na koniec, wszedł do środka i usiadł w odpowiedniej ławce, szukając wzrokiem Jaya. Nie mógł go namierzyć. Zdawał w innym terminie?
Albo ma wyjebane na te głupie testy. Może nie chce spędzać czasu w twoim towarzystwie na tyle, by postanowił zawalić rok.
Warkot zirytował go na tyle, by wysunął momentalnie nogę do przodu, kopiąc Wilka w pysk. Zwierzę syknęło szczerząc kły w wyraźnej wściekłości. Zignorował jego wrzaski, skupiając się na nauczycielu, by unieść dłoń w odpowiednim momencie, sygnalizując swoje przybycie.
[JOKER] B4QS4TSU
[JOKER] B4QS4TSU
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Wto Kwi 25, 2017 7:55 pm
Takara nie przyszedł na egzamin.
On na niego dosłownie wjechał.
Krzycząc cały czas "Spóźnię się, spóźnię się, spóźnię się, znowu zaspałem!" biegł przez korytarze, wyciskając z siebie największą ilość energii, zupełnie jakby od tego właśnie maratonu zależało całe jego życie. Bo tak właśnie było! Już raz w gimnazjum nie przyszedł na egzamin i pamiętał do tej pory ile było z tego problemów. Dlatego teraz na pełnym sprincie pokonywał kolejne metry, rzucając od czasu do czasu głośne "Przepraszam!" w stronę ganiących go prefektów ("Nie biegaj po korytarzu!"). Tym razem nie miał jednak czasu na żadne kary. Gdy w końcu znalazł się na miejscu, zatrzymał się ze ślizgiem... na ścianie. Głośne łupnięcie skutecznie zwiastowało nadejście Takary, który z głośnym "Oww" pomasował się po czole, wchodząc na salę przez drzwi. Ludzie krzątali się jeszcze po sali. Minuta spóźnienia, udało mu się. Całe szczęście! Cały czas próbując uspokoić oddech usiadł w pierwszym rzędzie, rozkładając się na swojej ławce. Nigdy więcej grania po nocach.
Na swoje imię uniósł jedynie powolnie rękę, nie mając nawet siły na uniesienie głowy. Przydałby mu się teraz jakiś energetyk.
Anonymous
Gość
Gość
Re: Egzamin Semestralny
Wto Kwi 25, 2017 9:41 pm
Egzaminy stanowiły dla niego dość ciężki przypadek, za każdym pojedynczym razem. Nie chodziło o samą ich zawartość, a fakt że znajdował się w sali przepełnionej ludźmi, których głosy zlewały się w jeden niewyraźny bełkot. Nienawidził tego.
Za każdym pojedynczym razem siadał w pierwszej ławce - dokładnie tak jak teraz - byle mieć jak najlepszy widok na nauczyciela. Niestety siedząc na skos, nie do końca wiedział co właściwie mówi. Przygryzł nerwowo wargę, zadrapując paznokciami wierzch swojej dłoni. Co jeśli nie usłyszy swojego imienia? Nawet jeśli przez większość czasu nie pozwalał, by podobny strach przejął nad nim kontrolę, niewygodne myśli pojawiały się tak czy inaczej za każdym razem. Tak jak teraz. Dlatego miał ochotę odetchnąć z ulgą, gdy nauczyciel przy wypowiadaniu jego imienia, zwrócił się w stronę rzędu ławek Quartz. Mimo to, nadal musiał powtórzyć je dwukrotnie, nim Liam podniósł rękę:
Jestem.
Cichy szept za plecami nie dobiegł jego uszu. Dlatego też nie odczuwał żadnego dyskomfortu, związanego z faktem, że właśnie siedząca za nim dwójka uczniów, obgadywała go śmiejąc się cicho pod nosem.
Zamiast tego skupił się na powolnym powtarzaniu materiału w głowie. Po sprawdzeniu listy, która była jego jedynym zmartwieniem, na powrót odzyskał wewnętrzną równowagę.
[MG] Cyrille Montmorency
[MG] Cyrille Montmorency
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Wto Kwi 25, 2017 10:15 pm
Nadszedł ten magiczny czas egzaminu semestralnego i o dziwo w ten dzień Cyrille był gotowy. Czekał razem z resztą przed salą aż nauczyciel się pojawi. Już wcześniej się do tego wszystkiego przygotowywał, więc owy egzamin miał być jedynie wisienką, który postawi na torcie. To był chyba jedyny czas, gdzie odkładał codzienne rutyny. Dziś nie biegał, nie przesiadywał w kuchni...
Czy zda? Oczywiście! Nie było tutaj innych możliwości. Stał z słuchawkami na uszach i delikatnie kołysał się w rytm muzyki. Gdy zauważył nauczyciela szybko pozbył się urządzenia grającego i schował go w torbie. Po czym rześkim krokiem wszedł do sali powstrzymując się przed podskokami. Posłał Selimowi szeroki uśmiech i zajął wyznaczony rząd.
Spokojnie i W SKUPIENIU odczekał aż zostanie wyczytany. Uniósł dłoń.
- Obecny! - machnął delikatnie i opuścił ją. Czekał dalej, zasady znał doskonale. W końcu czyby był świat bez zasad?!
Selim Luke Skywalker
Selim Luke Skywalker
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Sro Kwi 26, 2017 1:43 am
Mógł się spodziewać całego tego zamieszania. Przewracanie krzeseł, uderzenia w ścianę, głośniejsze okrzyki, szepty, płacze. Schemat zdawał się powtarzać na każdym z egzaminów, mimo to nadal nie nauczyli się zachować ciszy. Uderzył raz dziennikiem o biurko, by zakończyć wszelkie rozmowy. Odłożył go spokojnie na bok, otwierając pierwszą z pięciu teczek, by skierować się do rzędu Quartz.
Pamiętajcie, wpisujecie imię i nazwisko, wasz numer ucznia z legitymacji, oraz pesel. Karty otwieracie dopiero kiedy wam na to pozwolę. Wcześniejsze rozpoczęcie egzaminu kończy się jego niezaliczeniem — powiedział głośno i wyraźnie, jednocześnie rozdając całemu pierwszemu rocznikowi ich karty. Zaraz po tym otworzył drugą, trzecią, czwartą i piątą teczkę, po kolei rozdając egzamin wszystkim uczniom każdej z klas.
Następnym razem wezmę sobie do tego jakiegoś pomocnika.
Latanie pomiędzy biurkami zdecydowanie nie było szczytem jego marzeń. Zatrzymał się raz jeszcze nad listą, przesuwając wzrokiem po nieobecnych.
Proszę przekazać panienkom Angel Butler i Winter Blythe, że za niezaliczenie egzaminu grozi im powtarzanie roku. Nie interesują mnie żadne wymówki, jeśli chcą zmiany warunków, zapraszam do gabinetu dyrektora — na jego twarzy nie było uśmiechu. Selim potrafił wielu uczniom iść na rękę, ale nie w podobnym wypadku, gdy wykazywali się podobnym lekceważeniem. Nie miał zamiaru tracić dodatkowo wolnego czasu, by użerać się z ludźmi, którym nie zależało na tyle, by łaskawie pojawić się na egzaminie.
Otwórzcie swoje karty. Macie półtorej godziny, czas start — zakomunikował, odwracając się, by napisać na tablicy markerem "Czas trwania pierwszego egzaminu 10:05 ~ 11.35", szybko upewniając się jeszcze na zegarze ściennym, że nie pomylił godziny. Wtedy też skinął głową do samego siebie i zwrócił się ponownie w ich stronę, siadając przy biurku.

___________________

Termin odpisu: 2 maja, g. 23:59 (Wtorek).

Uczestnicy
1. Noah Hatheway
2. Victoria Nowell
3. Liam Leistershire
4. Sasha Volkov
5. Yunlei Chen
6. Toni Stark
7. Evelyn Byron
8. Amber Wilson-Romanowa
9. Cyrille de Montmorency-Bouteville
10. Riley Thatcher-Winchester
11. Chester Ó Heachthinghearn
12. Dakota Lowe
13. Leslie Vessare
14. Sigrunn Northug
15. Mercury Black
16. North Callahan
17. Elisabeth Cartier
18. Takara Fujishima
19. Blythe Hamalainen
20. Aoyama Inazuma
21. Alex Wright

Angel i Winter zostają wyrzucone z listy, bez możliwości dołączenia i poprawy. Chyba, że umówią się z Dyrektorem i przeprowadzi im oddzielną sesję poprawkową.
Zero
Zero
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Sro Kwi 26, 2017 2:26 pm
Otrzymawszy swój arkusz, wypełnił wszystkie wymagane pola z danymi osobowymi. Wiedział, że część ścisła nie powinna sprawiać mu większych problemów, dlatego nie nosiło go ze zdenerwowania, gdy wpatrywał się w jeszcze zamknięty arkusz. Nie obawiał się obliczeń, które zawsze wydawały mu się na tyle logiczne, że zaledwie przeddzień egzaminu przypomniał sobie potrzebne wzory i uporządkował je w głowie – jak sądził – na tyle dobrze, by niczego nie pomylić.
„Otwórzcie swoje karty.”
Zaszeleścił przewracając jedną z kartek i prześledził wzrokiem zadania na pierwszej stronie, układając obok kartę odpowiedzi i zawieszając nad nią końcówkę długopisu. Za każdym razem zastanawiał się chwilę nad zadaniami zamkniętymi, czasem notował coś obok zadań i rozpisywał działania po swojemu, by upewnić się, że się nie pomyli i dopiero potem przenosić odpowiedź na arkusz. Wolał robić to zawczasu, by być pewnym, że zaoszczędzi czas na zadania otwarte, nad którymi siłą rzeczy trzeba było zastanowić się dłużej, a znając Riverdale, szkoła na pewno postanowiła przygotować dla nich coś ambitnego.
Co jakiś czas skrupulatnie zerkał na wiszący na ścianie zegar – w takich chwilach minuty lubiły magicznie przyspieszać. Na całe szczęście myślenie nad rozwiązaniami nie szło mu aż tak wolno, jak momentami myślał, że szło. Z kolei po uporaniu się z ważniejszymi obliczeniami i po przepisaniu wyników, miał jeszcze trochę czasu na sprawdzenie, czy wszystkie odpowiedzi na karcie się zgadzały.
Mercury Black
Mercury Black
Administrator Sovereign of the Power
Re: Egzamin Semestralny
Sro Kwi 26, 2017 7:24 pm
­­
Spojrzał ostatni raz w stronę Saturna, nim arkusz nie wylądował na ławce przed nim. Rzucił krótkie "dziękuję", wraz ze skinięciem głową i złączył ze sobą dłonie, wyraźnie czekając aż nauczyciel da odpowiedni sygnał. Jednocześnie powtarzał leniwie w głowie ostatnie wzory, na które patrzył w karcie matematycznej, to właśnie od tej części zamierzając rozpocząć swoje zadania. Fizykę zostawi na później, nawet jeśli i ona polegała głównie na podstawianiu informacji do wzorów. Dlatego nigdy nie potrafił zrozumieć, jak coś tak banalnego mogło sprawiać innym jakiekolwiek problemy.
"Czas start."
Jak na komendę, szelest papieru wypełnił salę, gdy wszyscy momentalnie przewrócili pierwszą stronę, wraz z samym Mercurym. Wpisał wszystkie wymagane informacje na pierwszej stronie, nim zaczął przesuwać ołówkiem po zadaniach zamkniętych. Większość z nich była niesamowicie prosta, nie wymagała nawet żadnych obliczeń. Zaledwie przy dwóch czy trzech, wypisał sobie z boku wzór, by upewnić się, że nie pomylił się robiąc obliczenia w pamięci i pozaznaczał póki co wszelkie odpowiedzi na brudno ołówkiem. Zadania otwarte choć zajęły mu nieco więcej czasu, były głównie skutkiem faktu, że trzeba je było rozpisać, a nie braku wiedzy. Po skończeniu części matematycznej wrócił do reszty zadań, zerkając od czasu do czasu kontrolnie w kierunku zegara. Jego czas był jednak nie tylko dobry, a wręcz miał go jeszcze mnóstwo w zapasie. Rozwiąż wszystko i przenieś odpowiedzi na koniec... ołówek, ołówek. Przesunął wzrokiem po swojej ławce i chwycił odpowiedni, zaznaczając uważnie kwadraciki, każdą z odpowiedzi sprawdzając po dwa razy, by upewnić się że ze zwyczajnej nieuwagi nie popełni żadnego głupiego błędu.
Odłożył ołówek na ławkę w dokładnie tej samej sekundzie co Saturn i odchylił się nieznacznie na krześle, czekając na koniec czasu. Zegar pokazywał, że nadal mieli jeszcze ponad dwadzieścia pięć minut. Westchnął cicho, bazgrząc coś na karcie obliczeń ołówkiem.
Noah Hatheway
Noah Hatheway
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Czw Kwi 27, 2017 11:11 am
Hatheway o wiele bardziej wyczekiwał części humanistycznej. Znacznie lepiej odnajdywał się w rozwijaniu się na jakiś temat, a obliczenia – choć również jako tako sobie z nimi radził – były dla niego nudnym dodatkiem do całości, biorąc pod uwagę, że większość z tego, co zapewne znajdowało się w arkuszu w przyszłości miało mu się nie przydać. Na tę myśl trzymany w ręce długopis wyślizgnął mu się z palców, jednak zanim uderzył o stolik chłopak zwinnie złapał go i ścisnął pewniej. W przyszłości nic nie miało mu się przydać. Mimowolnie przesunął wzrokiem po plecach uczniów, nie łudząc się, że któryś z nich zmagał się z podobnym problemem. Egzamin był dla niego tylko formalnością, jednak nie był pewien, czy siedział tu bardziej dla siebie czy może dla rodziców, którzy za wszelką cenę chcieli zadbać o to, by wszystko toczyło się w miarę normalnie.
Na sygnał pana Skywalkera, zapisał na kartce wszystkie informacje, a otworzywszy arkusz, pochylił się nad zadaniami, opierając czoło o rękę. W skupieniu przygryzł od wewnątrz dolną wargę dokładnie zapoznając się z każdym zadaniem. Stara się rozwiązywać je po kolei, a gdy coś sprawiało mu więcej trudności, zostawiał to na później, by nie zasiedzieć się nad nimi zbyt długo kosztem innych zadań. Nie zamierzał jednak pozostawić luk w zadaniach, więc gdy tylko dobrnął do końca, zaraz zajął się trzema pytaniami, które zostawił na koniec i których nie traktował jako pewnik. Sięgnął po kalkulator i sprawdził swoje obliczenia w dwóch zadaniach, a kolejnym użył linijki i ołówka – geometrię zawsze wolał zostawiać na koniec. Nigdy nie rozumiał jej użyteczności. Gdy przeniósł wszystkie odpowiedzi na kartę i sprawdził je dokładnie, zamknął arkusz, odłożył długopis i splótł palce dłoni, układając je na stole. Spojrzenie dwukolorowych oczu Excelsiora zahaczyło o zegar na ścianie. Zostało jeszcze dziesięć minut.
Sigrunn Northug
Sigrunn Northug
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Pią Kwi 28, 2017 8:15 pm
Czas start.
Otworzyła swój arkusz, wzięła ołówek w dłoń i przeleciała wzrokiem po pierwszej stronie. Sama nie wiedziała, czego się spodziewała. Matmy od cholery, w dodatku takiej na poziomie Riverdale, czyli dla niej coś na kształt "Anka i Danka mają razem dwadzieścia osiem lat, oblicz masę Słońca i kolor sierści psa mamy Anki". Wyprostowała się i zerknęła dyskretnie na innych. Większość już rozwiązywała lub chociaż przeglądała zadania. Nie chciała tracić czasu, którego miała niewiele, więc zajęła się tym, co miała w małym paluszku - biologią i chemią - żeby resztę zostawić sobie na później. Niestety, zadań z tych przedmiotów było żenująco mało, także dość szybko doszła do momentu, kiedy została jej sama matma i fizyka oraz ich chore pochodne. Jako, że lepiej napisać głupoty, niż nie napisać nic, zaczęła coś liczyć, czy też raczej mocno improwizować. W paru przypadkach nawet nie wiedziała, co tak właściwie liczy, ale robiła to z nadzieją, że coś będzie dobrze i dostanie za to chociaż jeden punkt. Tam, gdzie nawet nie udawała, że rozumie polecenie, strzelała. Lepsze to niż nic.
Dopiero po skończeniu przeniosła wszystkie odpowiedzi na kartę odpowiedzi. Powoli, spokojnie, żeby przypadkiem się nie pomylić, chociaż w sporej części zadań to i tak nie miałoby znaczenia, skoro i tak zgadywała odpowiedzi, zamiast dojść do nich w jakikolwiek rozsądny sposób. Gdy skończyła, spojrzała na zegarek. Zostało jej jeszcze parę minut, żeby przejrzeć zadania i odpowiedzi, czy na pewno gdzieś się nie machnęła, ale tam, gdzie była pewna (lub prawie pewna) wyniku, wszystko wyglądało w porządku. Odłożyła więc ołówek na bok i rozsiadła się wygodnie, czekając na koniec części ścisłej.
Amber
Amber
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Sob Kwi 29, 2017 7:10 pm
Chciała wreszcie to wszystko zdać i mieć to z głowy. Traktowała to w pełni na luzie, jakoś specjalnie nie zależało jej na uzyskaniu stypendium - jej irytujący ojczulek srał kasą i mógłby nawet zasponsorować jej to stypendium.
Ale ugh. Ten staruch jest obleśny. W życiu by się nie poniżyła w ten sposób dla kilku złociszy.
Nuudy. - zaczęła lekko podrygiwać nogą założoną na nogę.
Nie czekając, aż nauczyciel rozda wszystkie testy, zapytała, hehe, "z grzeczności":
- Może panu pomóc? ~
Zaszczebiotała to naprawdę wyjątkowo ochoczo, krzyżując dłonie pod piersiami. Puściła mu na dodatek oczko, po czym błysnęła promiennym uśmiechem i zachichotała.
Wzruszyła ramionami, słysząc wypowiedź o dwóch uczniakach, którzy postanowili nie pojawić się na lekcjach. Chyba nawet ich nie kojarzyła, to co się miała przejmować? Każdy tutaj walczył przecież o siebie!
W samolubnym świecie samolubni wygrywają. - Pomyślała, przeczesując swoje długie włosy, muśnięte wiosennym słońcem.
Swoją drogą, kto by pomyślał, że szanowny Merkuriusz aka jej czcigodny były się pojawi? Ktoś pomyślał? Bo Amber kompletnie nie przyszło to do głowy, tak była pochłonięta treningiem! Zadziwiające, ale w przerwach między knuciem planu odwetu na swoich eks, potrafiła zająć się czymś pożytecznym i w pełni się temu poświęcić.
Teraz też miała skupić się na egzaminach. Tak, na egzaminach, czyli po ich skończeniu może zapłacić jakiemuś osiłkowi albo szkolnemu rozrabiace, by trochę się "pobawił" z osobami, do których dziewczyna nie ma nic - także i szacunku. Jak na królowę zamieszania przystało.
No i się zaczęło. Rozprostowała wdzięcznie kości paliczków i zabrała się za pisanie. Nie spieszyła się. Bo i po co?
Jej skromnym zdaniem szło jej dość dobrze. Jak na uczennicę, która wielokrotnie nie była na zajęciach przez treningi, wiedziała sporo.
Eve
Eve
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Sob Kwi 29, 2017 8:00 pm
Siedziała ze spokojem w ławce, czekając, aż nauczyciel rozda wszystkim sprawdziany. Nie spieszyło jej się, ale poniekąd coś mąciło jej nienaganny nastrój. Zdenerwowanie.
Co będzie jeśli zawiedzie? Nie, nie może tak być. Nie potrafiła sobie nawet tego wyobrazić.
Kiedy już pozwolono jej pisać, wystrzeliła jak z torpedy. Musiała być najlepsza.
Wiedziała o wiele więcej od przeciętnej licealistki, to pewne. Dużo podróżowała i dzięki pracy w modelingu umiała sporo słów z języka japońskiego.
Dam z siebie wszystko. Nie mogę przegrać.
Aspirowała na wyższe wyniki niż te mające oznaczać zwykłe zaliczenie. Minimum dziewięćdziesiąt procent z humanistycznych i osiemdziesiąt procent ze ścisłych.
Truskawka
Truskawka
Fresh Blood Lost in the City
Re: Egzamin Semestralny
Sob Kwi 29, 2017 8:21 pm
Ostatecznie troszeczkę się uspokoiła przez czas, który nauczyciel poświęcił na rozdawanie testów. Wdech i wydech. Dobrze.
Na miejsca. Gotowi? Start!
Gdy już przyszło jej pisać, czuła się zrelaksowana. Kuła cały rok, by zostać lekarką weterynarii. Na pewno jej się uda! A przynajmniej musiała w to wierzyć...
Zabrała się do pisania. Okej... Nic trudnego, jak na razie. Szło jej bardzo sprawnie. Kiedy nie znała odpowiedzi na jedno pytanie, zostawiała je na później i leciała dalej.
Takim sposobem została jedynie z zadaniami, których nie była pewna i nimi pod koniec się zajęła.
Dasz radę, dziewczyno!
Jej policzki pokryły wypieki, a czoło kropelki potu. Ba, pociła się jak mysz w połogu! Pilnie się uczyła, a teraz miała szansę pokazać, na co ją stać!
Sponsored content
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach